Aktualności

Star InactiveStar InactiveStar InactiveStar InactiveStar Inactive

 

Na ostatnią, czwartą wycieczkę, wybraliśmy się 27 lipca br. do Bażanówki. Grupa 44 osób dotarła w umówione miejsce pieszo lub własnym środkiem transportu. Tu oczekiwał nas ks. Andrzej Pastuszek, proboszcz parafii Kościoła Polskokatolickiego pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bażanówce, który zaprosił wszystkich do wnętrza świątyni. Po serdecznym powitaniu, wspólnej modlitwie wysłuchaliśmy hymnu kościoła polskokatolickiego, który wprowadził nas w historię powstania tego kościoła. O historii powstania parafii i kościoła przepięknie opowiedziała nam Grażyna Borek, współautorka książki „Zrozumieć miniony czas”, wydanej z okazji stulecia powstania parafii obchodzonego w 2021 roku. W końcowej  części spotkania w świątyni ks. Andrzej wyjaśnił nam różnice pomiędzy kościołem rzymskokatolickim a polskokatolickim i podarował każdemu z nas okolicznościową książkę.

Druga część spotkania odbyła się w lokalnym domu ludowym, gdzie podjęci zostaliśmy „słodkim” poczęstunkiem i miło spędziliśmy czas.

                                                                                                                                D. Dec

 20220727 170132 2304 x 1728

20220727 173621 2304 x 1728

20220727 184738 2304 x 1728

 

 

Star InactiveStar InactiveStar InactiveStar InactiveStar Inactive

Trzecia z zaplanowanych w projekcie wycieczek autokarowych odbyła się w poniedziałek, 18 lipca br. Tym razem, w grupie czterdziestopięcioosobowej wyjechaliśmy do Sanoka. Był ciepły, słoneczny dzień, a przed nami wizyta w sanockim skansenie i cerkwi prawosławnej pw. św. Trójcy. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od skansenu, w którym na początku, przy tablicy poglądowej nasi przewodnicy przekazali seniorom informacje na temat grup etnograficznych zamieszkujących przed II wojną światową obszar pogórzy i wschodniej części polskich Karpat. Byli to Pogórzanie, którzy byli grupą polską, Bojkowie, Łemkowie i Zamieszańcy określani jako grupy ruskie.

Napełnieni wiedzą teoretyczną rozpoczęliśmy zwiedzanie. Jednak naszym celem nie było zwiedzanie całego skansenu. Wybiórczo wchodziliśmy do obiektów, które wyznaczyliśmy sobie w projekcie podróżując szlakiem sakralnych i materialnych śladów mieszkańców zamieszkujących naszą gminę w okresie przedwojennym. Byliśmy zainteresowani repliką synagogi, którą oficjalnie otwarto 7 października 2021 roku. Jest  to jedyny w Polsce, dokładnie odwzorowany obiekt drewnianej synagogi z Połańca z XVIII wieku, w którym odtworzono także polichromię, witraże i wyposażenie, w tym pięknie zdobioną szafę do przechowywania Tory. Synagoga robi wrażenie i jest wyjątkową atrakcją dla turystów. Kolejną atrakcją był dom z 1847 roku, pochodzący z Jaćmierza, w którym urządzono Dom Żydowski. Zgromadzone tam eksponaty i opowieści przewodniczki o kulturze żydowskiej uzupełniały wiedzę o życiu mieszkańców pochodzenia izraelickiego zamieszkujących przedwojenne miejscowości naszej gminy.

W łemkowskiej cerkwi pw. Narodzenia Bogurodzicy, wzniesionej w 1801 r. w miejscowości Ropki k/ Gorlic, a przeniesionej do sanockiego skansenu w 2001 r. dowiedzieliśmy się o różnicach pomiędzy cerkwią prawosławną a grekokatolicką i podziwialiśmy jej przepiękne wnętrze.

Dumą sanockiego skansenu, jak również dla nas, mieszkańców Gminy Zarszyn, a zwłaszcza nowosielczan jest dwór ze Święcan k/Jasła z 1861 roku. To właśnie w nim, pomiędzy rozlicznymi, przepięknymi eksponatami znajdują się obrazy rodziny Gniewoszów z Nowosielec. To największy obiekt w sanockim muzeum i składa się z jedenastu pomieszczeń, które obrazują życie mieszkańców dawnego dworu. Zwiedzający mogą podziwiać wyposażenie poszczególnych pokoi, m.in.: stołowego, sypialni, salonu, kancelarii, kuchni oraz przepięknej kaplicy, która zdobiona jest polichromią w stylu neogotyckim.

Kolejnym obiektem do zwiedzenia w programie wycieczki była prawosławna cerkiew pw. Św. Trójcy w Sanoku, a znajdująca się w sąsiedztwie sanockiego zamku. Przyjął nas i pięknie opowiedział o jej wnętrzu ks. proboszcz mitrat Jan Antonowicz. Cerkiew jest murowana, zbudowana w latach 1784-1789 w stylu klasycystycznym, z barokowymi ołtarzami bocznymi oraz pełnym ikonostasem z XVII-wieczną ikoną Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Z uwagą słuchaliśmy opowieści proboszcza, który m.in. wyjaśnił nam różnice w obrządku pomiędzy kościołami wschodnim i zachodnim.

Naszą wycieczkę zakończyliśmy obiadem w Gospodzie Karpackiej, która zaserwowała nam danie kuchni kresowej: kwasówkę oraz hreczanyki z sosem grzybowym i surówką z kapusty kiszonej.

                                                                                                                                          D. Dec

 20220718 111313 (2304 x 1728)

20220718 113926 (2304 x 1728)

 20220718 114113 (2304 x 1728)

 20220718 114600 (2304 x 1728)

20220718 115017 (2304 x 1728) 

 20220718 121438 (2304 x 1728)

 20220718 124653 (2304 x 1728)

 20220718 130827 (2304 x 1728)

 20220718 143158 (2304 x 1728)

 20220718 143356 (2304 x 1728)

 

 

Star InactiveStar InactiveStar InactiveStar InactiveStar Inactive

Kolejny wyjazd szlakiem sakralnych śladów wielokulturowości naszego regionu odbył się 28 czerwca br. W ten upalny dzień (51 osób) wybraliśmy się do Starej Wsi koło Brzozowa. Zaplanowaliśmy trzy miejsca do odwiedzenia. Głównym celem była Bazylika Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, miejsce pielgrzymowania naszych rodaków. Mieliśmy wspaniałego przewodnika w osobie o. Antoniego, jezuity, który zaprosił nas do wnętrza późnobarokowej świątyni. Podczas gdy na zewnątrz „żar z nieba się lał”, myśmy zasiedli w stallach przy głównym ołtarzu, w „chłodnej” świątyni i oddaliśmy się słuchaniu naszego przewodnika. Dowiedzieliśmy się, że świątynia została wybudowana w latach 1730-1760, a jej budowniczymi i przyległego do niej klasztoru byli ojcowie paulini. Po latach, popauliński kościół i klasztor przejęli jezuici, którzy odremontowali zaniedbane obiekty i od 1821 r. sprawują opiekę nad tym miejscem. Od 1927 r. kościół posiada godność bazyliki mniejszej. W głównym ołtarzu bazyliki znajduje się kopia cudownego obrazu przedstawiającego scenę Zaśnięcia i Wniebowzięcia NMP. Jest to kopia, gdyż oryginał pochodzący z początków XVI w. spłonął w „tajemniczych okolicznościach” w 1968 roku. Kult cudownego obrazu rozpowszechnili paulini i trwa on do dziś. Do klasztoru przybywają pielgrzymki wiernych, którzy oddają cześć NMP. Po wysłuchaniu tych wiadomości o. Antoni oprowadził nas po wnętrzu świątyni przekazując ogrom informacji o każdym z dziesięciu znajdujących się w niej ołtarzach bocznych.

Następnie udaliśmy się do zakrystii kościoła, na ścianach której znajdują się przepiękne, stare malowidła i do kaplicy św. Andrzeja Boboli. Przewodnik zaprowadził nas również do budynku klasztornego (obecnie domu zakonnego jezuitów). Zobaczyliśmy kaplicę domową pod wezwaniem św. Stanisława Kostki, przebudowaną w stylu neorenesansowym w latach 1895-1897. Kaplicę ozdabia pięknie wykonany drewniany strop z rozetami w kasetonach, „wspierany” na dyskretnych gzymsach opartych na pilastrach zdobnych w roślinne ornamenty.

W nowych pomieszczeniach domu parafialnego oraz w tzw. Skarbcu obejrzeliśmy bogate zbiory świadczące o działalności jezuitów, liczne eksponaty przyrodnicze, etnograficzne i kulturowe z obszarów misji jezuickich w Afryce, Azji, Ameryce i Australii. W zbiorach muzeum znajdują się m.in. szczątki spalonego w 1968 r. cudownego obrazu MB Starowiejskiej i kopia obrazu MB Częstochowskiej wykonana przez Franciszka Śmireckiego w 1916 roku.

Mimo ogromnego upału zwiedziliśmy Ogród Biblijny, który przedstawia historie biblijne w przystępny i oryginalny sposób. Można tu zobaczyć rzeźby z piaskowca, które zdobią ponad 20 scen biblijnych, oryginalne rośliny i krzewy. Jest to miejsce, które pomaga wyciszeniu, skłania do religijnej refleksji i stanowi idealne uzupełnienie otoczenia Kolegium Jezuickiego, uznanego za perłę architektury barokowej w Polsce.

Kolejnym punktem na trasie naszego wyjazdu do Starej Wsi był Dom Generalny Zgromadzenia Sióstr Służebniczek NMP Niepokalanie Poczętej. Zostaliśmy serdeczne powitani przez naszą przewodniczkę, jedną z sióstr zgromadzenia, która w kaplicy bł. Edmunda Bojanowskiego opowiedziała nam historię tego „Serdecznie dobrego człowieka”, opiekuna dzieci, ubogich, chorych. Miejscem, którego nie mogliśmy opuścić, to pomieszczenie z sarkofagiem, w którym zostały złożone doczesne szczątki s. Leonii, Marii Nastał, o której mieszkańcy Starej Wsi, z której pochodziła, mówili „święta”. To tu przybywają osoby, które  pragną odnaleźć trwałe ideały, sens życia i miłości oraz modlą się o beatyfikację Sł. B. Leonii Marii.

W programie wycieczki była też wizyta w Podkarpackim Muzeum Pożarnictwa, będącym oddziałem Muzeum Regionalnego w Brzozowie, a mieszczącym się w Domu Strażaka w Starej Wsi. W zbiorach muzeum znajdują się zabytki techniki, pamiątki związane z historią pożarnictwa oraz eksponaty kultury ludowej – dawne narzędzia i przedmioty codziennego użytku. Placówka powstała w 1989 r. z inicjatywy Stanisława Dydka.

Po ponad sześciogodzinnym pobycie w Starej Wsi wszystkim smakował smaczny obiad, tym razem w wydaniu kuchni polskiej w klimatyzowanej sali Gospody Karpackiej w Zarszynie.

                                                                                                                                           D. Dec

 

20220628 093905 (2304 x 1728)

20220628 094457 (2304 x 1728) 

 20220628 100620 (2304 x 1728)

20220628 110136 (2304 x 1728)

20220628 112627 (2304 x 1728)

20220628 113648 (2304 x 1728)

20220628 115423 (2304 x 1728)

 20220628 123545 (2304 x 1728)

 20220628 123706 (2304 x 1728)

 20220628 135344 (2304 x 1728)

 20220628 143212 (2304 x 1728)

 

Star InactiveStar InactiveStar InactiveStar InactiveStar Inactive

Pod takim hasłem 28 maja br. seniorzy z Gminy Zarszyn odbyli wycieczkę autokarową do pobliskiego Rymanowa. Grupa 45-osobowa rozpoczęła w tym dniu jedną z czterech zaplanowanych przez Stowarzyszenie INICJATYWA w Zarszynie wycieczek tematycznych w ramach projektu „Poznaję i potrafię” finansowanego przez Gminę Zarszyn. Ponieważ głównym celem projektu jest pielęgnowanie pamięci o wielokulturowości naszego terenu, stąd też pierwszy wyjazd związany był z przypomnieniem o mieszkającej tu przed II wojną światową ludnością żydowską.

Należy przypomnieć, że w Zarszynie w 1939 r. było około 37 domów żydowskich. Skupiały się one przede wszystkim w cen­trum miejscowości przy głównej drodze. Była też „stara” i „nowa” bożnica (dom modlitwy). Szacunkowo przyjmuje się, że w Zarszynie i Posadzie Zarszyńskiej zamieszkiwało około 200 osób pochodzenia izraelickiego, którzy decydowali o produkcji i handlu w Zarszynie. Żydzi zamieszkujący te miejscowości należeli do gminy wyznaniowej w Rymanowie, która prowadziła izraelickie księgi metrykalne. Przed wojną w Rymanowie żyło około 2000 Żydów, którzy stanowili 40% mieszkańców. Dlatego też, w celu poznania kultury żydowskiej, wybraliśmy się do tego miasteczka, w którym zachowały się ślady materialnego i niematerialnego dziedzictwa tej ludności. Nasz przewodnik, Rafał Głód, znawca historii i kultury żydowskiej oraz opiekun rymanowskiej synagogi zabrał nas najpierw do odrestaurowanej synagogi, która została wzniesiona na przełomie XVI i XVII w. Synagoga jest orientowana, tzn. ze ścianą ołtarzową zwró­coną na wschód, w stronę Jerozolimy. Wewnętrzne ściany świątyni są bogato zdobione malowidłami i napisami w języku hebrajskim. Wewnątrz synagogi zachowała się wsparta na czterech filarach bima - miejsce, gdzie czytano Torę. Jest to miejsce bardzo akustyczne, o czym przekonaliśmy się słuchając pieśni w wykonaniu światowej sławy kantora Izraela Schorr’a, rymanowskiego rodaka. Pan Rafał przedstawił też znamienitą postać światowej nauki: to Izydor Izaak Rabi (1898–1988) urodzony w Rymanowie, późniejszy laureat Nagrody Nobla z 1944 r. w dziedzinie fizyki. Noblistę upamiętnia tablica na rymanowskiej synagodze.

Po ponad godzinnej prelekcji przeszliśmy pod dom mieszkalny przy ul. Sanockiej 2. To właśnie tam znajduje się Dom Żydowski – Muzeum. W 2014 r. Malka Shacham Doron, żydowska nauczycielka i dziennikarka kupiła dom, w którym przed wojną mieszkał jej pradziadek, Abraham Stary. Wyremontowała go, na piętrze ma swoje mieszkanie a parter zamieniła w muzeum. Są tam pamiątki rodzinne, stary piec chlebowy, sporo fotografii przedstawiających członków rodziny Starych i Frydy – matki pani Malki. Warto to miejsce odwiedzić.

Kolejnym punktem w naszym programie wycieczki był kirkut, cmentarz żydowski, na którym zachowało się około 200 macew (nagrobków). Na cmentarzu znajdują się dwa ohele rymanowskich cadyków. Są tam pochowani: Menachem Mendel (1745-1815) i Cwi Hirsz (1788-1847). W drodze do autokaru odwiedziliśmy jeszcze kościół św. Wawrzyńca, przepiękny obiekt sakralny,re prezentujący styl późnobarokowy oraz nagrobek Anny Potockiej, założycielki „Zakładu Zdrojowego” w Rymanowie.

Po prawie pięciogodzinnym pobycie w Rymanowie  zagościliśmy w Bajkowej Krainie w Odrzechowej, a właściwie w altanie restauracji Gospoda Karpacka w Zarszynie, która przygotowała dla nas dania z kuchni żydowskiej. Maca z hummusem, chałka, kugel, przygotowane napoje wszystkim bardzo smakowały! Przed nami kolejne wyjazdy szlakiem sakralnych śladów wielokulturowości naszego regionu.

                                                                                                                                   D. Dec

Star InactiveStar InactiveStar InactiveStar InactiveStar Inactive

23 maja br. w Galerii Rękodzieła Artystycznego w Zarszynie odbyły się czterogodzinne warsztaty z makramy, będące jednym z zadań w projekcie „Poznaję i potrafię” finansowanym ze środków Gminy Zarszyn w ramach Małej Dotacji. Poprowadziła je członkini Stowarzyszenia INICJATYWA w Zarszynie, które złożyło ofertę tego zadania publicznego.

 O godz. 17.00 zabawę ze sznurkami rozpoczęło 16 mieszkanek – seniorek - z Gminy Zarszyn. Efektem końcowym była unikalna dekoracja ścienna w formie liści w stylu boho. Na wstępie uczestniczki dowiedziały się, że makrama to znana już w starożytności sztuka wiązania sznurków, do której nie używa się igieł, drutów, ani nici. Otrzymały podstawowe informacje o rodzajach sznurka, akcesoriach i prostych trikach o tym, jak dbać o makramę. Następnie przystąpiły do pracy, która na początku była żmudną, bo każda osoba musiała ze szpulki nici bawełnianych w kolorze ciemnej zieleni naciąć dla siebie ponad 140 sznurków o długości 28 cm. Później już było coraz więcej satysfakcji, gdyż powoli wyłaniał się efekt końcowy – trzy liście zawieszone na drewnianym kijku. Emocji było sporo, bo każda seniorka wybierała różne sposoby wiązania sznurka na trzonie liścia: naprzemiennie lub na lewą albo prawą stronę. Końcowa czynność – rozczesywanie sznurków  i ich przycinanie – była również emocjonująca, bo widać już było swoją, własnoręcznie zrobioną dekorację, pierwszą makramę! Rumieńce na policzkach i uśmiech na twarzach świadczył, że był to czas mile spędzony.

Mimo, iż technika makramy wymaga od nas dużej cierpliwości, to jest to świetny sposób na relaks i kreatywne wypełnienie wolnego czasu.

                                                                                                                          D. Dec

 

 

Wielu małych ludzi, w wielu małych miejscowościach, robiąc wiele małych rzeczy potrafi odmienić oblicze świata”

Więcej

Kontakt

Facebook

© 2018 Stowarzyszenie Inicjatywa. Realizacja MEDIASAN.PL Agencja REKLAMY | Strony internetowe Sanok Krosno Lesko | Sklepy internetowe Sanok Krosno Lesko | Strony www Sanok Krosno Lesko

Please publish modules in offcanvas position.